"Pies zabrany ze schroniska
bardzo często właśnie po 2-4 tygodniach całkowicie zmienia swoje
zachowanie. Początkowo nieśmiały i łagodny, może zacząć okazywać agresję
wobec otoczenia. Nic dziwnego – pies zabierany z azylu czuje się
niepewnie w nowym miejscu, wobec nowych ludzi i nowych sytuacji. Nie
wie, komu i jak trzeba się podporządkować, przed czym bronić, jakie
miejsce jest dla niego bezpieczne, podświadomie oczekuje od opiekunów
wskazówek, jakie zachowanie jest dopuszczalne, jakie nie. I to jest
właśnie najlepsza pora, aby uczyć zwierzę, jakie zachowanie przyniesie
mu korzyść. Ale niestety z reguły czeka się z wymaganiami, aby pies
oswoił się z nowym miejscem – to błąd! Gdy pies poczuje się pewniej,
zaczyna sam pilnować swojego terytorium albo próbuje w obecności
właściciela przepędzać wszystkich, których uzna za intruzów na wreszcie
własnym terenie. Kiedy pies zaatakował przechodzącego chłopca, to już we
własnym przeświadczeniu odpędził go, pokonał, a sam uniknął zagrożenia.
I nadal chce tak postępować - teraz ataki na ludzi nasilają się, bo w
odczuciu zwierzęcia jest to jedyny sposób, aby zagwarantować sobie i
Tobie bezpieczeństwo. W domu natomiast najwyraźniej pies czuje się bezpiecznie, gotów jest więc zaakceptować gości.
W tej chwili trzeba uczyć psa, że to Ty decydujesz, co należy robić, gdy mijają Was obcy ludzie. Zaczynasz od szkolenia w domu
- im więcej będziesz od psa wymagać, tym poczuje się pewniej i
bezpieczniej, zdejmiesz z niego ciężar odpowiedzialności, zrozumie, że
to Ty jesteś liderem, wymagasz czegoś i nagradzasz za dobre zachowanie. A
wiec na przykład naucz psa spokojnego warowania i przychodzenia na
zawołanie. Gdy przyjdzie ktoś już zaprzyjaźniony, nakażesz psu
warowanie, potem pozwolisz podejść na zawołanie do Twojego gościa,
podasz jakieś hasło, na przykład – „sami swoi” (słowa są obojętne, pies
nie rozumie znaczenia słów), pochwalisz i nagrodzisz. Naucz psa –
zaczynając także w mieszkaniu – chodzenia przy nodze na smyczy, siadania
na komendę. I na spacerze, gdy zobaczysz, że ktoś idzie w Waszym
kierunku, polecisz psu iść przy nodze, nagrodzisz, polecisz usiąść tak,
by człowiek minął Was w bezpiecznym dystansie, dasz poznane już hasło
„sami swoi”, nagrodzisz... Po prostu nauczysz psa, że zjawienie się
obcego człowieka wymaga zachowania spokoju i to właśnie jest nagradzane.
Najłatwiej tego rodzaju ćwiczenia przeprowadzać w grupie szkoleniowej,
pod okiem trenera – jeśli możesz zapisać się na zorganizowane szkolenie,
to będzie doskonałe rozwiązanie. A na co dzień zawsze wymagaj siadania
na widok rowerzysty, szybko idącego człowieka, bawiącego się dziecka. I
nagradzaj posłuszeństwo. Poproś znajomych o spotykanie się poza domem,
tak aby pies nieoczekiwanie zauważył kogoś, kogo już zna – wtedy również
podasz hasło „sami swoi”, dopiero potem pozwolisz na przywitanie. Wtedy
smakołyk-nagrodę poda psu znajoma już osoba. A znaczenie hasła „sami
swoi” zostanie prawidłowo utrwalone. Do czasu uzyskania pełnej kontroli
nad zachowaniem zwierzęcia, pies musi być w publicznych miejscach
prowadzony na smyczy i w kagańcu."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz